niedziela, 27 kwietnia 2014

Pierwszy etap życia

Urodziłam się w małej miejscowości pod Warszawą.Miejscowość jakich wiele w Polsce.Niektórzy powiedzą,że zabita deskami,jednak dla mnie to najwspanialsze lata i wspomnienia.Jak większość dziewczyn,w młodości marzyłam o wyjeździe do wielkiego miasta i zrobienia kariery.Całą szkołę podstawową i gimnazjum,podporządkowałam nauce.Zaowocowało to tym,że bez problemu dostałam się do szkoły średniej już w stolicy.Było to wymarzonym,przeze mnie celem.Internat,pierwsza namiastka dorosłości,pierwsze "poważne" związki...Tu też będą w pierwszej klasie liceum,poznałam Łukasza.Starszy ode mnie o 4 lata chłopak,zaimponował mi swoim zdecydowaniem oraz niezwykłą czułością.Z pozoru niewinna znajomość szybko przerodziła się w dużą miłość.Mimo,że jesteśmy ze sobą kilka lat mi wydaje się,że jesteśmy ze sobą od zawsze,całą wieczność...Łukasz szybko też zyskał sobie przychylność całej mojej rodziny.Miły,przystojny,kulturalny a zarazem uczynny i zawsze uśmiechnięty.Nie da się go nie kochać czy nie lubić.Fakt,że mieszkam wspólnie z przyjaciółką sprawia jednak,że nie możemy na chwilę obecną zamieszkać wspólnie.Może to i dobrze?Gdybyśmy mieszkali razem,Łukasz spostrzegłby to co dzieje się ze mną od 4 tygodni?Zapytacie,że skoro zostałam zgwałcona to on musi widzieć coś po mnie.NIE!Nie widziałam się z nim od tego czasu,okłamując go tym,że wyjechałam do rodziny do Niemiec.Ale jak długo mogę to ukrywać?Przecież to wszystko się wyda?Ja nie mogę mu tego powiedzieć!To jest moja wina i on pewnie tego nie zrozumie.Zostawi mnie,bo uzna,że jestem brudna,że go zdradziłam,że oszukałam!Do chwili obecnej nie wiem co mam robić ponieważ podejrzewam również najgorsze,że mogę być w ciąży!!!Tego już bym sobie nie wybaczyła!!!Jestem umówiona na jutro do prywatnego lekarza ginekologa,aby mieć pewność,że nie będę spodziewała się dziecka tego gwałciciela.To całkowicie skomplikowałoby i tak już moją beznadziejną sytuację!Chcę podzielić się z Wami tym,jak to się stało,że zostałam tak skrzywdzona,jednak opublikuję to dzisiaj wieczorem.Czuję duże wsparcie i czuję się anonimowa,jak wielu z Was tu w internecie.Dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz